Do końca kwietnia w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki „Przystanek Historia” można oglądać wystawę „Cierpieniu – prawdę, zmarłym – modlitwę. Polskie miejsca pamięci w Rosji”. Na otwarcie wystawy do Warszawy przyjechały prezes Stowarzyszenia „Memoriał” w Sankt Petersburgu Irina Flige i Tatiana Pritykina, badaczka z petersburskiego Memoriału.
Wystawa poświęcona jest miejscom pamięci o ofiarach sowieckiego terroru – obywatelach polskich i obywatelach ZSRR narodowości polskiej – deportowanych, internowanych, jeńcach wojennych i więźniach łagrów. Przygotowało ją Naukowo-Badawcze Centrum „Memoriał” z Sankt Petersburga przy wsparciu finansowym polskiej ambasady w Moskwie i konsulatu w Sankt Petersburgu. Wersję polską zrealizował IPN.
Irina Flige powiedziała, że pamięć o sowieckim terrorze przez lata była w jej kraju „fragmentaryczna”, stanowiła wspomnienia o oderwanych wydarzeniach lokalnych, bez połączenia w szerszą refleksję historyczną.
W ciągu ostatnich 20 lat spór na temat pamięci historycznej przeszedł w dyskusję o interpretacji. W Rosji mamy do czynienia z pamięcią o ofiarach, cierpieniach, ale nie z pamięcią o zbrodniach reżimu czy katach. Nie jest to pamięć na poziomie ogólnopaństwowym, ale lokalnym. I znajduje odbicie w formie wystaw, pomników, ale organizowanych z inicjatywy poszczególnych osób, nie państwa. Ono odsunęło się od tej pamięci – mówiła.
Większość pomników prezentowanych na wystawie powstała z inicjatywy byłych więźniów i deportowanych oraz ich potomków lub rosyjskiej Polonii przy wsparciu polskich placówek dyplomatycznych. W wielu wypadkach to polska pamięć jest czynnikiem inicjującym w procesie upamiętniania wspólnych także dla Rosjan i innych narodowości miejsc pamięci o ofiarach terroru sowieckiego.
Wystawa pokazuje jednak także miejsca położone w głębokim lesie czy na lokalnych cmentarzach, zadbane dzięki staraniom miejscowej ludności, która nie ma z Polską żadnych więzi, ale po prostu uważa, że tak trzeba
– powiedział Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN.