2 sierpnia 1945 r. komunistyczne władze ogłosiły „amnestię” dla pozostających w konspiracji żołnierzy Armii Krajowej. Do ujawniania się wezwał (z więzienia) legendarny dowódca warszawskiego Kedywu płk. Jan Mazurkiewicz „Radosław”.  Działalność ta doprowadziła wkrótce do wyprowadzenia z konspiracji wielu żołnierzy Armii Krajowej, także tych, którzy podjęli działalność w Delegaturze Sił Zbrojnych.
Sama Delegatura została rozwiązana przez jej dowódcę.
Jednak poczucie odpowiedzialności za los kraju i osobiste losy żołnierzy skłoniło grupę oficerów z kierownictwa Delegatury do powołania nowej organizacji konspiracyjnej. Jej idea została przedstawiona
i przedyskutowana na dwóch ostatnich odprawach u Delegata Sił Zbrojnych płk. Jana Rzepeckiego w pierwszej połowie sierpnia 1945 r.
W tym czasie Bolesław Srocki przygotował wstępny projekt deklaracji ideowej tej organizacji. Miała ona stopniowo zaprzestać walki zbrojnej przenosząc swoje działania na płaszczyznę polityczną. Struktury wojskowe zamierzano ograniczyć do wywiadu i kontrwywiadu oraz nielicznych oddziałów zbrojnych mających charakter samoobrony.
2 września 1945 r., w Warszawie, powołano do życia Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Ścisłe kierownictwo Zrzeszenia tworzyli Jan Rzepecki „Ślusarczyk” (Prezes), Janusz Bokszczanin (wiceprezes), Tadeusz Jachimek  „Ninka” (sekretarz generalny), Antoni Sanojca „Skaleń”, Franciszek Niepokólczycki „Halny”, Jan Szczurek Cergowski  „Sławbor”, Józef Rybicki  „Maciej”. 
Wkrótce opublikowano w konspiracyjnej prasie, przeredagowaną przez Jana Rzepeckiego, Deklarację Ideową WiN. Organizacja przejęła dużą część dotychczasowych struktur podziemnych i szybko rozrosła się do ok. 20 tys. członków. Formalnie niezależna od rządu na uchodźstwie przekazywała na Zachód uzyskane materiały dotyczące sytuacji politycznej, gospodarczej i militarnej w kraju.
Głównym celem politycznym Zrzeszenia było doprowadzenie do
wolnych wyborów (zagwarantowanych przez Wielką Trójkę w Jałcie)
i przekazanie struktur organizacyjnych legalnym władzom Rzeczypospolitej.
WiN z założenia miał być organizacją polityczną, a nie wojskową. Jednak trudno było w krótkim czasie zdemobilizować oddziały leśne.
Ich masowe ujawnienie nie wchodziło w grę, albowiem oznaczało również dekonspirację większości lokalnych struktur konspiracyjnych, sieci łączności i kolportażu. Akcję demobilizacji oddziałów leśnych prowadzono systematycznie od chwili powstania Zrzeszenia. Najbardziej zagrożonych ludzi z Rzeszowszczyzny i lwowskiego Zgrupowania AK „Warta” (rozformowanego jeszcze decyzją Delegatury Sił Zbrojnych) przerzucono na Śląsk. W tym czasie na Lubelszczyźnie, Białostocczyźnie i we wschodniej części woj. warszawskiego operowały silne oddziały zbrojne uznające zwierzchność Zrzeszenia. Na tych terenach, pokrytych dużymi kompleksami leśnymi, zdemobilizowane wcześniej przez DSZ oddziały zostały szybko odtworzone. Wprost przeciwnie, to PPR okresowo przechodziła tam do konspiracji, a siły UB i MO nie pojawiały się poza swoimi siedzibami bez znaczącego wsparcia wojska. Sowiecka policja polityczna, NKWD, wspierana przez rodzimych komunistów z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego od pierwszych chwil istnienia WiN-u wydała mu zdecydowaną walkę. Informacje uzyskane od „ujawniających się” oficerów i żołnierzy AK pozwoliły na szybką infiltrację powstających struktur organizacji korzystającej z dotychczas
istniejących kanałów łączności. Już w listopadzie 1945 r. dokonano
w Łodzi aresztowań wśród członków Zarządu Głównego Zrzeszenia. Wpadł wówczas Prezes Jan Rzepecki i większość jego współpracowników, łącznie z szefem wywiadu i kontrwywiadu
kpt. Henrykiem Żukiem.
Jan Rzepecki zdecydował się na podjęcie swoistej gry z Urzędem Bezpieczeństwa i w zamian za obietnice nierepresjonowania członków Zrzeszenia zobowiązał się do ujawnienia organizacji. Wezwał także
z więzienia, wzorem Jana Mazurkiewicza, którego wcześniej potępiał,
sdo ujawniania się ludzi i struktur konspiracyjnych. Wezwania te pozostały zbojkotowane przez większość członków WiN-u.
Na przełomie lat 1945/1946 wybrano II Zarząd Główny. Jego Prezesem został Franciszek Niepokólczycki  „Halny”.  Grono jego najbliższych współpracowników tworzyli: Alojzy Kaczmarczyk „Zośka”,  Edward Bzymek-Strzałkowski „Wolski”, Józef Ostafin „Chudy”, Jan Kot „Janusz”, Eugeniusz Ralski „Biały”, Wiktor Langner „Jasny”,
Paweł Wieczorek-Lewandowski „Dar” i Walerian Tumanowicz „Jagodziński”. Pod ich kierownictwem zintensyfikowano działania propagandowe wymierzone w ludowe Wojsko Polskie oraz wywiad
i kontrwywiad mające na celu pozyskiwanie informacji opracowywanych następnie przez Biuro Studiów i przekazywanych do Londynu. Działania te były prowadzone głównie przez autonomiczną część organizacji funkcjonującą pod nazwą Brygad Wywiadowczych.
W tym czasie lokalne struktury WiN-u zawarły szereg taktycznych umów o współpracy z innymi organizacjami niepodległościowej
konspiracji, a nawet o zawieszeniu broni z UPA. Ta ostatnia miała zapobiec wzajemnemu wykrwawianiu się w walkach i oszczędzić siły
do walki z komunistami. Najdalej poszło porozumienie zawarte na Lubelszczyźnie, w wyniku którego połączone siły UPA i WiN przeprowadziły wspólne uderzenie 28 maja 1946 r. na siedziby UB
i NKWD w Hrubieszowie.
Przed referendum ludowym nasilono akcję „Odpluskwianie”, której celem była dezorganizacja struktur PPR i UB, realizowaną poprzez ostrzeżenia dla nadgorliwych działaczy i funkcjonariuszy, czy próby ich usuwania fałszywymi donosami do UB. Łudzono się, że w wyniku referendum i nadchodzących wyborów będzie możliwe wyprowadzenie
Zrzeszenia z konspiracji. Propaganda winowska nawołująca do głosowania w referendum przeciwko dwóm pierwszym punktom i za trzecim (granice zachodnie) przyniosła spodziewane efekty, czego dowodem były rzeczywiste wyniki referendum z 30 czerwca 1946 r. Niestety oficjalnie ogłoszone wyniki odbiegały znacznie od tych oczekiwanych przez niepodległościowe podziemie.
Klęska polityki wewnętrznej Zrzeszenia doprowadziła do zmiany priorytetów organizacyjnych. Postanowiono nasilić działania informacyjne wobec opinii publicznej wolnego świata. W tym celu Wacław Lipiński opracował, uzupełniony później w krakowskim Biurze Studiów, „Memoriał do Rady Bezpieczeństwa ONZ”, przygotowano prośbę do Trybunału
w Hadze, listy do prezydenta USA Harry'ego Trumana i do prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej, Karola Rozmarka. Dokumenty te przerzucili na Zachód emisariusze Zrzeszenia: Kazimierz Rolewicz, Wacław Bniński, Józef Maciołek i Stefan Rostworowski, którzy wyruszyli z kraju w drugiej połowie lipca 1946 r. Ich zadaniem było też zorganizowanie Delegatury Zagranicznej WiN koordynującej pomoc dla kraju i utrzymującej kontakty z władzami emigracyjnymi i rządami państw sojuszniczych. Delegatura Zagraniczna WiN funkcjonowała do 1953 r.
W sierpniu 1946 r. zaczęła się seria aresztowań wśród członków
II Zarządu Głównego. Jako jeden z pierwszych wpadł Edward Bzymek
-Strzałkowski. Aby uniemożliwić dalsze śledztwo próbował popełnić samobójstwo wyskakując z wysokiego piętra  gmachu WUBP
w Krakowie. Odratowano go i natychmiast poddano intensywnemu
śledztwu. Dalsze aresztowania były tylko kwestią czasu.
22 października 1946 r. został aresztowany w Zabrzu Prezes Franciszek Niepokólczycki.
Aresztowanie przywódców Zrzeszenia jesienią 1946 r. nie zlikwidowało organizacji, a jedynie jej centralną strukturę kierowniczą.
Próbę jej odbudowy podjął niemal natychmiast Wincenty Kwieciński „Głóg” prezes Obszaru Centralnego. W związku z nadchodzącymi wyborami do Sejmu było to potrzebą chwili. Podobnie oceniali sytuację szefowie Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, który już w grudniu
1946 r. i na początku stycznia 1947 r. przeprowadził kolejną serię aresztowań wśród działaczy WiN-u i współpracujących z nim organizacji. 6 grudnia 1946 r., jako pierwszy, wpadł Adam Obarski z Niezależnej PPS, później kierowniczka wywiadu III Zarządu Głównego Halina Sosnowska, W. Kwieciński (5 stycznia 1947 r.) i jego dwaj zastępcy
– Stanisław Sędziak (4 stycznia 1947 r.) i Kazimierz Czarnocki wraz
z Wacławem Lipińskim ze Stronnictwa Niezawisłości Narodowej
i Włodzimierzem Marszewskim ze Stronnictwa Narodowego.
4 stycznia 1947 r. rozpoczął się w Warszawie proces I Zarządu Głównego (Jan Rzepeckiego i towarzyszy). Wyrok zapadł 3 lutego
1947 r. Przeprowadzone w atmosferze terroru wybory 19 stycznia 1947 r. zostały przez komunistów „wygrane”. Zachodnie demokracje nie zdobyły się na odrzucenie ich wyników. W tej sytuacji komuniści ogłosili 22 lutego 1947 r. kolejną „amnestię”. Ponad dwadzieścia tysięcy członków Zrzeszenia WiN pozostających dotychczas w konspiracji ujawniło się
za zgodą swoich przełożonych. Pozwoliło to funkcjonariuszom Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego znacznie poszerzyć swoją wiedzę
o strukturach konspiracyjnych, a także o ludziach z kierownictwa organizacji ciągle pozostających w podziemiu.
Jeszcze w styczniu 1947 r. prezes Obszaru Południowego Łukasz
Ciepliński z grupą swoich współpracowników (Adamem Lazarowiczem, Mieczysławem Kawalcem, Ludwikiem Kubikiem, Józefem Rzepką, Franciszkiem Błażejem) podjął decyzję o powołaniu IV Zarządu Głównego i kontynuowaniu działalności organizacyjnej. Żaden z nich nie miał już złudzeń, że wybuchnie III wojna światowa, ale uważano, że ci którzy pozostali w konspiracji pomimo amnestii muszą mieć sprawdzone kierownictwo, bo w przeciwnym razie padną ofiarą prowokacji ze strony NKWD.
Pomimo załamania się nastrojów społecznych i ogromnego nasilenia terroru UB w okresie likwidacji PSL-u Łukaszu Cieplińskiemu udało się
w pewnym stopniu odbudować struktury WiN-u. Rozwinięto działalność wywiadowczą przeciwko jednostkom sowieckim stacjonującym na ziemiach polskich. Prowadzono wywiad polityczny gromadząc informacje o działalności partii i stronnictw politycznych w kraju oraz o stosunkach Polski z sąsiednimi pastwami.
W ramach działalności kontrwywiadowczej wprowadzono swoich ludzi do struktur Urzędu Bezpieczeństwa i PPR.
W czerwcu 1947 r. z Zachodu dotarł do kraju kurier Jerzy Woźniak wiozący nowe szyfry ułatwiające kontakt z Delegaturą Zagraniczną, która tymczasem rozbudowała się do tego stopnia, że obok centrali
w Londynie, miała swoje placówki w Paryżu, Brukseli, Monachium, Sztokholmie, Rzymie i w USA.
Kilka miesięcy później, 11 sierpnia 1947 r., rozpoczął się pokazowy proces II Zarządu Głównego i grupy działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, którym wojskowy prokurator zarzucał współpracę z podzie- miem. 10 września 1947 r. sąd w Krakowie ogłosił wyrok. Franciszka Niepokólczyckiego i jego najbliższych współpracowników skazano na karę śmierci. Pozostałych na długoletnie więzienie.
UB przeprowadziło w drugiej połowie 1947 r. masowe aresztowania wśród byłych żołnierzy AK. Jednym z wówczas aresztowanych dowódców oddziałów był Jan Toth „Mewa” (aresztowany 17 lipca 1947 r., stracony 24 czerwca 1949 r.), innym mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” (zatrzymany 16 września 1947 r., stracony 7 marca 1949 r.).
Dzięki zeznaniom aresztowanych członków organizacji UB rozpracowało system łączności. Zatrzymując kolejnych łączników starało się dotrzeć do IV Zarządu Głównego WiN, o którego istnieniu komuniści wiedzieli.
W końcu aresztowano ludzi bezpośrednio związanych z Zarządem.
To zapoczątkowało ostateczną likwidację Zrzeszenia. W końcu września 1947 r. rozpoczęła się kolejna fala aresztowań w strukturach
kierowniczych WiN-u. 27 listopada 1947 r. w Zabrzu aresztowano
Łukasza Cieplińskiego, ostatniego z tej grupy, Mieczysława Kawalca
– 1 lutego 1948 r. w Poroninie. W czasie prowadzonego śledztwa nakłoniono do współpracy aresztowanego 27 stycznia 1948 r. Stefana Sieńkę, szefa Biura Studiów IV Zarządu.
Wprowadzeni do organizacji i uwiarygodnieni przez Stefana Sieńkę agenci zmontowali, w ramach operacji „Cezary”, tzw. V Komendę WiN-u. W ciągu następnych czterech lat dziesiątki nieświadomych niczego osób wciągniętych do tej „konspiracji” prowadziło swoją działalność pod kontrolą UB. W tym czasie rozpracowano większość struktur Zrzeszenia i przystąpiono do likwidacji jego oddziałów zbrojnych.
Jednym z pierwszych był oddział kpt. Zygmunta Brońskiego „Uskok”, poległego 29 maja 1949 r.
Od 5 do 14 października 1950 r. toczył się w Warszawie pokazowy proces Łukasza Cieplińskiego i towarzyszy. Po okrutnym śledztwie zapadły nie mniej okrutne wyroki, siedmiu z nich skazano na karę śmierci (i stracono 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu), jednego na dożywotnie więzienie, dwie oskarżone w tym procesie kobiety na kilkunastoletni pobyt za kratami.
Historia Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” miała się zakończyć
w grudniu 1952 r. kiedy to Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przerwał operację „Cezary”, a V Komenda ujawniła się. W rzeczywistości resztki oddziałów zbrojnych wywodzących się ze Zrzeszenia WiN przetrwały dłużej. Mjr Jan Tabortowski „Bruzda” zginął 23 sierpnia 1954 r.,
a ostatni z żołnierzy oddziału „Uskoka”, Józef Franczak „Lalek”,
poległ 21 października 1963 roku!
Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” , jako stowarzyszenie społeczno
-kombatanckie, reaktywowano w 1999 roku.


do góry