E-Księgarnia
Zapomnianych przez lata działaczy Solidarności Walczącej uhonorowano w Pałacu Prezydenckim i na Zamku Królewskim w Warszawie. Na dziedzińcu dawnej rezydencji władców Polski prezes IPN Jarosław Szarek i marszałek senior – Kornel Morawiecki otworzyli wystawę poświęconą historii SW.
– Wyznaczały nam kierunek wielkie cele i wartości: dobro, prawda, wolność, męstwo. Słowa, które zawiera składana przez nas przysięga, są aktualne – powiedział, otwierając spotkanie na Zamku Kornel Morawiecki, twórca i przywódca Solidarności Walczącej. Słowa przysięgi zostały też przez działaczy organizacji – trzymających się za ręce – powtórzone.
Podczas debaty, w jakiej uczestniczyli: prowadzący – prof. Andrzej Kisielewicz, wicepremier Mateusz Morawiecki, red. Bronisław Wildstein – członek Kolegium IPN, Zbigniew Jagiełło – prezes PKO BP oraz red. Igor Janke, dyskutowano o wpływie ideałów Solidarności Walczącej na dzisiejszą aktywność jej dawnych działaczy. – Etos walki zmienił się w etos pracy. Do dziś jednak pada na nas długi cień PRL – mówił Mateusz Morawiecki. – Gdy w latach 90. tworzyliśmy pierwsze firmy, nieźle nam szło. Ale nie na tyle dobrze, by wejść „na wyższą półkę”. Ta była zarezerwowana dla nomenklatury.
– Solidarność Walcząca właściwie nie istniała w obiegu publicznym po 1989 r., choć historia udowodniła, że to analizy Kornela Morawieckiego były cenne, a wizjonerów wolna Polska powinna wykorzystywać. W III RP zmienił się też język. Już nie było – jak w przysiędze SW – mowy o „niepodległości”, tylko o „transformacji”, nie do końca wiadomo jakiej. Z czasem ta zaczęła oznaczać upodobnienie się do Zachodu. Zaczęto nam wmawiać, że urodziliśmy się w 1989 roku (poczęci przy Okrągłym Stole), a przeszłość nie ma znaczenia – stwierdził Bronisław Wildstein.
Zbigniew Jagiełło podkreślał wagę i siłę marzeń działaczy Solidarności Walczącej (do której należał). – Żeby odkryć Amerykę, trzeba – jak Kolumb – wyruszyć do Indii. Trzeba też mieć plan działania – podkreślił.
Solidarność Walcząca – m.in. poprzez swą strukturę, która utrudniała jej infiltrowanie i rozbicie przez komunistów – była bardzo innowacyjna – stwierdził red. Janke, autor książki o tej organizacji.
Po debacie działacze SW i zaproszeni goście przeszli na zamkowy dziedziniec, gdzie otwarto wystawę IPN poświęconą organizacji.
Prezes IPN przypomniał, iż to już trzeci dzień obchodów 35. rocznicy powstania Solidarności Walczącej, a 20 czerwca podczas wręczania odznaczeń zasłużonym działaczom w Muzeum Powstania Warszawskiego obecni byli przedstawiciele naszych wschodnich sąsiadów – Rosjan, Ormian czy Azerów, bo Solidarność zawsze upominała się także o ich niezawisłość i wolność. I nadal powinniśmy pamiętać, że warto dążyć do wspierania dążeń naszych braci z Europy Środkowo-Wschodniej, z których wielu jeszcze o niepodległość zabiega – zaznaczył dr Jarosław Szarek.
W Pałacu Prezydenckim odbyła się druga część uroczystości. Tam działacze Solidarności Walczącej odebrali z rąk głowy państwa wysokie odznaczenia – Ordery Odrodzenia Polski i Krzyże Zasługi.
Jak przypomniał prezydent, ideą SW było niegodzenie się na jakikolwiek kompromis z komunizmem – działaczy organizacji „nie interesowały połowiczne rozwiązania, powstanie połowicznego PRL, oni chcieli dla Polski wolności”. – Wielu uważało, że to jest niemożliwe, żeby PRL zniknął, że to jest niemożliwe, żeby komuna upadła (...), a już w ogóle, żeby nastąpił rozpad ZSRR, przecież wielu ludzi w połowie lat 80., w 1982 roku zwłaszcza, powiedziałoby, że to są jakieś kpiny i śmiech na sali, że to jest po prostu niemożliwe. Otóż niemożliwe okazało się możliwe, właśnie dzięki postawie takich ludzi jak wy (...). To paradoks, że wolna Polska może wręczyć te odznaczenia wam, dzięki waszej walce, bo gdyby tej walki nie było, to tej wolnej Polski, która mogłaby was odznaczyć, by nie było. Takiej Polski, która wybija się na całkowitą wolność, niezależność, suwerenność – mówił Andrzej Duda.
W jego ocenie, „do dziś powoli pozbywamy się złogów PRL”. – Nie chodzi o ludzi, nie ich mam na myśli (...), mówię o pewnej mentalności, która została w tamtym ustroju zbudowana, którą codziennie ludziom wciskano. W ten sposób tworzono „człowieka sowieckiego” – tłumaczył. Jak dodał, „bardzo trudno jest wiele elementów tej mentalności usunąć ze społeczeństwa”. – Na szczęście one znikają z upływem lat, kiedy mówi się prawdę, nawet tę najbardziej bolesną – podsumował prezydent, zwracając się do prezesa IPN jako szefa instytucji, która zajmuje się badaniem najnowszych dziejów Polski.
Uczestnicy uroczystości obejrzeli też film dokumentalny poświęcony Solidarności Walczącej. Na zakończenie odbyła się dyskusja z udziałem Kornela Morawieckiego, Ludwiki Ogorzelec, Zbigniewa Jagiełły i Andrzeja Kołodzieja.