Nawigacja

Aktualności

Koncert Katy Carr w hołdzie „Żołnierzom Wyklętym” – Rzeszów, 4 marca 2017

Rzeszów wraz z Katy Carr śpiewem podziękował tym, którzy w historii nie mieli głosu, a my zawdzięczany im niepodległość

Jednym z elementów tegorocznego upamiętnienia Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” przez rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej był szczególny koncert, zorganizowany przy współpracy Marszałka Województwa Podkarpackiego i Regionalnego Oddziału Narodowego Banku Polskiego w Rzeszowie. Podczas sobotniego koncertu zostały zaprezentowane 10-złotowe srebrne monety kolekcjonerskie poświęcone „Żołnierzom Wyklętym” z wizerunkiem Danuty Siedzikówny „Inki” i żołnierzy podziemia narodowego. Na monetech widnieje biało-czerwona flaga, znak Polski Walczącej oraz napis „Zachowali się jak trzeba”.

W Filharmonii Podkarpackiej wystąpiła Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie, Pueri Cantores Resovienses – Katedralny Chór Chłopięco-Męski, Chór „Resonans con tutti” – Zabrzański Chór Młodzieżowy im. Norberta Grzegorza Kroczka, Camerata Jagellonica – Chór Akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego, Psalmodia – Chór Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i Chór Dominanta – Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Gościem Specjalnym koncertu była Katy Carr – brytyjska piosenkarka polskiego pochodzenia. Piosenkarka śpiewała przede wszystkim utwory z płyty „Paszport”, m.in. „Kommander’s Car”, do której zainspirowała ją ucieczka z KL Auschwitz-Birkenau Kazimierza Piechowskiego i jego kolegów, która miała miejsce w czerwcu 1942 roku; „Wojtek”, której bohaterem jest syryjski niedźwiedź brunatny i kapral służący w 2. Korpusie Polskim (PSZ) – Wojtek czy „Mała little Flower”, poświęcony Irenie Opdyke, jednej z 6339 Polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata oraz jej narzeczonemu Jankowi Ridlowi.

– Pisząc teksty na płytę „Paszport” inspirowałam się przede wszystkim ludźmi, którzy walczyli o niepodległość Polski zarówno podczas II wojny światowej, jak i po niej, a także tymi, którzy zostali zmuszeni do emigracji – mówi Katy Carr, która, mimo że ma polskie korzenie, to w naszym języku mówi dopiero od sześciu lat. – Nie bardzo umiem się jeszcze posługiwać piękną polszczyzną. Języka polskiego uczę się przede wszystkim śpiewając polskie piosenki – wyjaśnia piosenkarka.

Aby te śpiewające lekcje były bardziej skuteczne, Katy odwiedziła Polską Bibliotekę Piosenki w Krakowie, gdzie całkowicie oczarowali ją m.in. Hanka Ordonówna, Mieczysław Fogg  czy Marek Grechuta.

– Polskie słowa w piosenkach mnie wzruszają – twierdzi Katy i dodaje, że gdyby nie spotkanie z Kazimierzem Piechowskim i piosenka „Kommander’s Car” nie byłoby jej teraz w Polsce. To dzięki rozmowom z uciekinierem z Auschwitz poznała polską historię

– To właśnie on powiedział, że walczył w Armii Krajowej, że przez to był więźniem politycznym przez 10 lat w komunistycznej Polsce. Ta historia była punktem wyjścia, bo wcześniej nie znałam  żadnych polskich historii – mówi Katy. – Byłam pod wrażeniem, że byli tacy ludzie, którzy po wojnie kontynuowali walkę o wolność. To był bardzo niebezpieczny czas. Oni stracili wszystko, dlatego śpiewam dla ludzi, którzy w polskiej historii nigdy nie mieli głosu, którzy byli ofiarami ustroju komunistycznego w Polsce – dodaje.

I rzeczywiście, podczas koncertu przepięknie rozbrzmiewała pamięć o tych, o których przez lata starano się zapomnieć i zatrzeć wszeklie ślady ich istnienia.

Relacja na stronie: https://rzeszow.tvp.pl/29356213/w-holdzie-zolnierzom-wykletym-wielki-koncert-w-rzeszowie

 

do góry