E-Księgarnia
Uroczystości na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau – z udziałem władz państwowych oraz kilkudziesięciu ocalałych z Zagłady – były centralnym punktem obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu. Obchodzony jest on 27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia obozu przez Armię Czerwoną.
Uroczystości objął honorowym patronatem prezydent Andrzej Duda. Przed południem pod Ścianą Straceń byli więźniowie niemieckich obozów złożyli wieniec oraz zapalili znicze. W oświęcimskim Centrum Dialogu i Modlitwy odprawiono mszę świętą.
Główna ceremonia odbyła się w budynku tzw. Centralnej Sauny w byłym Auschwitz II-Birkenau. Oprócz ocalałych z Holokaustu wzięli w niej udział przedstawiciele władz państwowych, na czele z premier Beatą Szydło, a także dyplomaci. Instytut Pamięci Narodowej reprezentował m.in. szef Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prokurator Andrzej Pozorski.
– Jesteśmy w miejscu, które trudno nazwać i trudno zdefiniować. Jedni określają to, co się tu wydarzyło, jako wielką tragedię, inni nazywają to Golgotą, fabryką śmierci, ale żadne z tych słów nie oddaje tego, co się tu wydarzyło. Tutaj człowiek drugiemu człowiekowi odebrał człowieczeństwo, odebrał to, co definiuje nas jako ludzi – mówiła szefowa rządu.
– To, co się wydarzyło w niemieckim obozie zagłady, to było zło. Zło podstępne i niewyobrażalne, zło, które można pokonać jedynie prawdą – tłumaczyła dodając, że przechowywanie pamięci i rozgłaszanie prawdy o zbrodniczej działalności Niemców w KL Auschwitz to zadanie dla przyszłych pokoleń. – To jest nasz obowiązek wobec tych, którzy tutaj zostawili swoje życie, oraz wobec tych, którzy przeżyli – podkreśliła.
Odnosząc się do głośnych ostatnio prób relatywizacji historii, widocznych m.in. na przykładzie nazywania KL Auschwitz „polskim obozem śmierci”, premier powiedziała, że sprawcami kaźni milionów osób byli niemieccy naziści, „ludzie w niemieckich mundurach”. Apelowała, aby nie wypierać się prawdy o niemieckich obozach, które były „fabryką nienawiści i śmierci”. – Wspominajmy bohaterów i ofiary, na morderców spuśćmy kurtynę potępienia – zakończyła premier.
Przewodnim tematem tegorocznej rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz był czas – symbolizowany przez zegarek, odnaleziony w rejonie komory gazowej podczas prac archeologicznych prowadzonych 50 lat temu, a który w tym roku powrócił do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. „Czas nieuchronnie oddala nas od dziejów Auschwitz. Pamięć jest zawsze walką z czasem. Czas jednocześnie jest tym, czego zdarza się nam brakować w naszej misji ostrzegania kolejnych pokoleń przed niebezpieczeństwem populizmu, ksenofobii, antysemityzmu, rozmaitych egotyzmów narodowych” – napisał na oficjalnym portalu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau jego dyrektor Piotr M. A. Cywiński.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu czczono w całym kraju, w tym – w kilkunastu miejscowościach na Podkarpaciu. W ramach obchodów, w których wziął udział wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma (w Strzyżowie wygłosił referat „Rodzina Ulmów i muzeum im poświęcone”), odbyły się m.in. prelekcje i wykłady historyków, sesje naukowe poświęcone Zagładzie, stosunkom polsko-żydowskim i kulturze żydowskiej, pokazy filmów o tematyce związanej z Holokaustem, wystawy okolicznościowe, koncerty, prezentacje wspomnień ocalonych z Zagłady oraz spotkania ze świadkami historii. Wśród przybyłych na obchody gości byli m.in. dawni mieszkańcy Podkarpacia ocaleni z Zagłady oraz ich potomkowie z Izraela i USA.